czwartek, 11 marca 2010

kic kic




Zające dokicały już do Zamościa, niektóre już tam zostaną a niektóre będą miały jeszcze inne mieszkanka i nowych właścicieli. Zostaną rozdzielone i pokicają  do stolicy i Lubina.
Teraz tworzę koszyczki ze sznurka lnianego, właśnie jeden z nich krochmalę. Jak tylko da sie na niego patrzeć to się pochwalę na blogu.
Dziękuję za wasze odwiedziny i inspiracje na Waszych wspaniałych blogach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz