niedziela, 31 października 2010

Iwonicz zdrój

Ostatnio nastąpiła "mała przerwa w nadawaniu" na moim blogu, niestety nie z mojej winy.
Chęci były ale życie napisało inny scenariusz. W  lipcu miałam poważne problemy ze zdrowiem. Cały sierpień spedziłam w szpitalu. Teraz w ramach c.d. przebywam  w Iwoniczu. Mam nadziję że niebawem wstawię coś wyszydełkowanego. Swoją droga to niesamowite. Można z dnia na dzien stać się zupełnie innym człowiekeim i zaczynać wszystko od nowa; to tak a propos mojej choroby.



Na zdjęciu: mój wnuczek, mój syn i ja w EXELSIORZE

sobota, 23 października 2010

placuszek




Nie nie, nie jestem piekarką, prawie wcale nie piekę. Dzisiaj jestem wyjątkowo zadowolona z tego ciacha bo się łatwo robi i jest niezwykle lekkie.

Potrzebujemy:
4 jajka
pół szklanki cukru kryształu
pół szklanki mąki ziemniaczanej
pół szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki majonezu ( obojętnie jakiego)

Wykonanie:
ubić białka na sztywno ( ja mikserem), dodać cukier i nadal ubijać, dodać żółtka i mieszać mikserem na małych obrotach, dodać majonez i nadal wolno kręcić mikserem a obie mąki z proszkiem do pieczenia przemieszane reazem, pomału dodawać i wymieszać już łyżką.
Jeśli chcecie maziaki kakaowe to zostawcie część ciasta i dodajcie kakao. Ja tak zrobiłam.
Piekłam 35 min z tem 180 ( góra-dół).

P.s. Dziś pokroiłam i moge powiedzieć że smakuje i wygląda wybornie. Jak dla mnie to krzyżówka babki z biszkoptem. Jest bardzo puszyste i bardzo lekkie.